Drodzy Rodzice, Opiekunowie!
Czeka Państwa nie lada przeprawa - wyjazd dzieci na obóz letni do Klubu Jeździeckiego Deresz - dlatego chcielibyśmy przekazać kilka (mamy nadzieję) pomocnych informacji:
- Obóz jeździecki jest organizowany pod auspicjami Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy – zgłoszenie i dokumentację (P.POŻ., BHP, Sanepid) można uzyskać do wglądu na miejscu w Klubie lub wysyłając zapytanie do Kuratorium. Na naszej stronie internetowej publikujemy potwierdzenia zgłoszenia wypoczynku dzieci i młodzieży do Kuratorium Oświaty – dokument ten może być potrzebny w celu uzyskania dofinansowania z zakładu pracy Rodzica/Opiekuna.
http://deresz.pl/index.php/obozy-jezdzieckie/72-zgloszenia-obozow-w-kuratorium-oswiaty
- W niedzielę prosimy przywieźć podopiecznych przed godziną 9:00 do siedziby klubu (Nowy Dwór 51, 86-010 Koronowo). Wskazówki dojazdu znajdują się tutaj:
- Obowiązkowo, jeśli rodzice i opiekunowie nie dostarczyli jeszcze kart zgłoszeniowych i nie dokonali wpłaty całościowej za obóz należy to zrobić tuż po przywiezieniu dzieci do Klubu, przed wspomnianą godziną 9:00.
- Przekazujemy niezbędny kontakt do Klubu Jeździeckiego Deresz (siedziba): +48 52 382 34 55. Pod tym numerem można kontaktować się z Panią Kierownik oraz opiekunami poszczególnych grup. W sytuacjach pilnych należy kontaktować się z Panią Kierownik obozu.
- Wcześniejsze odebranie dziecka z obozu lub zabranie dziecka na kilka godzin podczas wizyty w Klubie musi być zgłoszone zarówno Pani Kierownik obozu jak i Opiekunowi który jest odpowiedzialny za sprawowanie opieki nad danym podopiecznym. Nie umożliwiamy odebrania dzieci bez wypełnienia kwestionariusza potwierdzającego odbiór dziecka.
- Podczas obozu prócz zajęć o tematyce konnej organizujemy również inne związane z ruchem, malarstwem, filmem, aktorstwem itp. Bardzo często dzieci mając telefony komórkowe albo inny sprzęt elektroniczny wolą „grać na telefonie”, albo „oglądać filmiki na YouTube” dlatego też wprowadzamy na obozach czas bez telefonu w którym każde dziecko oddaje sprzęt elektroniczny do depozytu na czas zajęć. Prosimy nie denerwować się brakiem kontaktu z pociechą, można wówczas skorzystać z telefonu klubowego – odnotujemy, że rodzic/opiekun czeka na kontakt lub w przypadkach pilnych wywołamy daną osobę z zajęć.
Zanim odwieziecie Państwo swoje dzieci/podopiecznych proszę sprawdzić czy dzieci mają:
- Legitymację szkolną lub inny dowód tożsamości (zwłaszcza jeśli korzysta z ulg);
- Specjalnie przygotowaną odzież i obuwie do jazdy konnej (leginsy/dresy, obuwie o płaskiej podeszwie, długie skarpety pod kolana, sweter/bluza/kurtka). Jeśli dziecko posiada własny sprzęt do jazdy (toczek/kask, palcat, sztyple itp.) to też warto zapakować. Obóz trwa dwa tygodnie i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Warto spakować odzież zastępczą i poinstruować dziecko, że np. w przypadku pomoczenia spodni do jazdy konnej, ma je rozwiesić (lub poprosić Wychowawcę o pomoc w wysuszeniu) i jeśli nie wyschnie to ubrać dres lub leginsy;
Wszystkie te rzeczy nie mogą leżeć razem z pozostałymi rzeczami w pokojach, więc warto od razu to zapakować do osobnej torby. Każde dziecko ma w szatni swoją półkę, więc najłatwiej jest wówczas zadbać o porządek i nie mieszanie się rzeczy różnych uczestników.
- Odzież i obuwie na co dzień, do zajęć odbywających się poza jazdą konną (tenisówki, kapcie do chodzenia w dworku). Ubrania, które można dostosować do pogody, jak:
- kurtka, peleryna lub inna odzież nieprzemakalna - może przydać się gdy wychodzimy w teren lub przeciąga się wieczór przy ognisu;
- czapka z daszkiem lub husta, okulary i inne zabezpieczenie przed bezpośrednim działaniem słońca;
- ubiór do zajęć ruchowych (adidasy/tenisówki/baleriny, dresy/leginsy) - panie Wychowawczynie uwielbiają tyrać szwadrony tańcem, gimnastyką i wszelkimi innymi aktywnościami, gdzie dobrze mieć coś w czym się czuje swobodnie.
- kostium kąpielowy/kąpielówki - bo przy sprzyjających wiatrach pogna nas na basen lub kąpielisko.
- Przybory toaletowe oraz ręcznik, laczki pod prysznic.
Zalecamy:
- Nie zabierać biżuterii, wartościowych przedmiotów, drogiego sprzętu (telefonów, aparatów, kamer itd.). Oczywiście mile widziane są podesłane filmy/zdjęcia zrobione przez podopiecznych – chętnie zamieszczamy je na naszych stronach internetowych - ale nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że dziecko takiego sprzętu nie zgubi czy gdzieś nie zostawi. Nie mamy w ośrodku prywatnych skrytek, sprzęt można zdeponować w biurze u Pani Kierownik obozu, ale z doświadczenia wiemy, że jak nie ma swobody dostępu to potem przez tydzień leży to w sejfie nieruszane.
- Dzieci mają coraz więcej prywatnego sprzętu elektronicznego, często ta ilość zaczyna przekraczać ilość kontaktów w pokojach, w takich przypadkach jeśli dziecko zabiera taki sprzęt warto dopakować trójnik czy przedłużacz.
- Podzielić rzeczy na dwie torby ponieważ bagaż główny będzie przez cały czas w pokoju, a odzież i przybory jeździeckie spoczną na specjalnych regałach.
- Warto aby dziecko zabrało coś co pokaże jakie ma hobby. Dzieci często wymieniają się doświadczeniami i zainteresowaniami - od muzycznych do ruchowych, przez historyczne i malarskie, naprawdę często nas zadziwiają.
- Utworzyliśmy kącik kuchenny na parterze dworku - jeśli dziecko zechce zaparzyć sobie herbatę bądź kisiel, to teraz jest do tego wolny dostęp i nie ma konieczności wyposażać dzieci w zgrzewki napojów gazowanych, grzałki lub czajniki turystyczne (z powodu przepisów P.POŻ. musimy rekwirować taki sprzęt w pokojach). W zamian za to zalecam zabranie ulubionej herbaty lub zapas kisielu o ulubionym smaku.
- Warto zabrać ulubioną muzykę (np. zgraną na pen-drive) i przekazać instruktorom, żeby na treningach jeździeckich i zajęciach włączyć w tle coś co lubi.
- Można pomyśleć o dodatkowych kosmetykach związanych z wypoczynkiem na świeżym powietrzu - zwłaszcza jeśli ktoś jest wrażliwy na tym punkcie - jakiś środek na komary, krem lub tonik z filtrem UV powinny być w takiej formie, żeby dziecko umiało samo z tego korzystać. Warto też porozmawiać o nie nadużywaniu takich środków oraz ostrożości w obchodzeniu się z nimi (ochrona oczu, kontakt z żywnością itp.).
Sugerujemy:
- Nie trzeba zabierać przyrządów do pielęgnacji konia. Wszystkie konie w Dereszu mają swoje komplety: szczotka, kopystka, drapak, zgrzebło. Bez obaw, nie trzeba będzie czekać aż ktoś inny skończy czyścić swojego konia.
- Nie trzeba zabierać własnego rzędu, wszystkie konie mają komplety. No, ale z doświadczenia wiemy, że niektórzy wolą własne siodło, a inni – zwłaszcza księżniczki - lubują się w wyszukanych czaprakach, błyszczących naczółkach i różowych ochraniaczach… nie będziemy tępić, ale to naprawdę niekonieczny dodatek.
- Warto zadbać o własny toczek/kask – to jest element ubioru osobistego, ma kontakt z włosami i na pewno przyjemniej jest ubierać własny, dopasowany. W przypadku osób zaczynających przygodę z końmi może to być kłopotliwy wydatek (np. nie wiadomo czy dziecko wytrwa i czy zakup nie okaże się jednorazowy). Mamy dla wszystkich klubowe nakrycia głowy, użytkowane przez wielu jeźdźców. W takim przypadku warto zaopatrzyć się w hustkę na głowę lub cieniutkie czepki higieniczne (proszę poszukać w Internecie pod hasłem czepek higieniczny lub czepek medyczny), w czymś takim raczej nie będzie za gorąco, no i nie będzie bezpośredniego kontaktu ze wspólnym nakryciem głowy :)
- Jeśli chcecie zabierać smakołyki dla konia, to proponujemy najprostsze rozwiązanie – zakup marchewki lub tanich jabłek w miejscowym sklepie. Starajmy się nie karmić koni ponad miarę, zwłaszcza cukrem. Specjalistyczne smakołyki dla koni są OK, ale uprzedzamy: nasze konie ich nie znają i może się okazać, że wcale chętnie nie będą jadły.
- Dzieci na obozie muszą zadbać w minimalnym stopniu o porządek we własnym zakresie – własne miejsce w pokoju, sprzątnięcie po zajęciach w świetlicy, uporządkowanie osprzętu w siodlarni/przy boksie konia/na ujeżdżalni. Jeśli ktoś ma delikatne ręce lub alergię, to warto zabrać rękawiczki ochronne w małym rozmiarze (np. takie ze sklepu ogrodniczego).
Do zobaczenia!